Zadanie
polegalo na intuicyjnym kontakcie z okreslonymi przez Michaela kolorami,
mentalnym widzeniu, intuicyjnym kontakcie, odczuwaniu wplywu barwy na
samopoczucie. Zakonczenie kontaktu z kolorem polegalo na zamienieniu go w
rajskiego ptaka i odeslanie w dal.
Moje wrazenia:
Jak w poprzednich seansach,
szlam lesna, znana mi droga w kierunku morza. Obok plynacy ruczaj, spiew
ptakow, piekno krajobrazu. Po drodze sciagnelam biala chmure i zaladowalam na
nia wszystkie moje codzienne sprawy: prace, dom, Allegro, Polske, Alka, Kasie,
dzieci. Dotarlam do brzegu morza calkowicie wolna. Szum morza zapowiedzial juz
spotkanie z moimi opiekunami. Sa to za kazdym razem inne postacie. Tym razem
czekaly na mnie dwa przepiekne, dorodne kruki. Przywitalam sie z nimi jak z
dobrymi znajomymi. Nie plynelismy na wyspe, lecz tym razem odbylismy piekne
loty, w obie strony. Powrot byl rowniez przepiekny. Oblecielismy wyspe,
pokazali mi jej piekno, wszystko widzialam z lotu ptaka. Przypomnialy mi sie
moje sny z dziecinstwa i w mlodosci, kiedy latalam jako orzel. To bylo
wspaniale doznanie, potwierdzenie rzeczywistosci, prawdy.
Kolory:
Jasno
czerwony – bylam rafa koralowa na dnie morza, podplywaly do mnie
rybki i delikatnie mnie skubaly – przepiekne uczucie, czulam sie dojrzale,
spokojnie, zjednoczona z natura
Ciemno
zielony – byly to duze, soczyste liscie, las, mialam usta pelne
wody, ciagle produkowala sie slina, czulam sie nasycona, spokojna i wyciszona
Jasno
niebieski – najpierw zobaczylam blekitne niebo, ale w ulamku sekundy
zaczelo sie wszystko wokol mnie zaciesniac, stalam sie kropla wody, bylo mi
jasno, czulam sie jak w kokonie. Obserwowalam inne spadajace krople, ale sama
nie spadlam, talko wisialam chyba na lisciu albo galezi. Czulam czystosc,
niewinnosc.
Fioletowy – kapalam
sie na ogromnej fioletowej lace pelnej kwiatow, boskie uczucie ciepla, ulgi,
lekkosci
Popielaty –
zobaczylam skaly. Nagle wszystko skamienialo wokol mnie, poczulam sie bardzo
zle, smutno, chcialo mi sie plakac, bylam zrezygnowana
Bialy – z
czysta biela, ktora mnie na krotko otoczyla, nie udalo mi sie zjednoczyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz