niedziela, 4 września 2011

Wyprawa do wlasnego wnetrza (2)



Czesc 2: Kocham moja dusze

 Wiem, ze jestem istota wyzsza, polaczona ze Zrodlem. Moim boskim elementem jest Dusza, zamieszkujaca w moim ciele. Chce nawiazac z nia kontakt, by zyc w swiadomosci bycia JEDNOSCIA.

W dzisiejszej medytacji dotrzemy do wlasnej Duszy i zjednoczymy sie z jej przepiekna swietlista energia. Przygotowujemy sie mentalnie, wyciszamy. Oczyma wyobrazni ogladamy swoje zewnetrzne cialo, szczegolowo, centymetr po centymetrze badajac nasze plecy. Tam znajduje sie tajemny otwor do naszego wnetrza, widziany tylko w stanie umyslu alfa. Odkrywamy go, wchodzimy do srodka. Pojawia nam sie dlugi korytarz, ktorym idziemy. Po jakims czasie ujrzymy na jego koncu jasno blyszczacy punkt. Udajemy sie w jego kierunku, coraz bardziej naswietleni tym urzekajacym swiatlem. Czujemy emanujace z niego blogie cieplo i milosc. Ten stan wypelnia wszystkie nasze zdolnosci percepcji. Czujemy sie jak w lonie matki. Wtedy mentalnie pytamy: "Czy jestem zjednoczony (zjednoczona) z wlasna Dusza?" Czekamy na odpowiedz - ona nadejdzie i wypelni nas indywidualnym odczuciem, wczujmy sie w to, co nastapi. Byc moze, otrzymamy tez jakies informacje od swojej Duszy. Mozemy z nia rozmawiac, zadawac pytania. Badzmy swiadomi faktu, ze raz z nia polaczeni, nie stracimy wiecej kontaktu, jestesmy/bedziemy z nia juz na zawsze zjednoczeni. 
Trwamy jeszcze chwile w tym swietle, dziekujac naszym duchowym opiekunom za umozliwienie kontaktu z nasza Dusza, dziekujemy rowniez JEJ za wspaniale wspolne doznania. Powoli zakanczamy medytacje. 

4 komentarze:

  1. Cudownie jest połączyć się z własną Duszą....
    Wielkie dzięki Miro za tę piękną medytację!

    Ściskam i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Polaczenie sie z wlasna Dusza - to polaczenie ze Stworca....

    Sciskam i pozdrawiam Cie rowniez, droga Krystyno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochani, dzisiaj moglam po raz kolejny doznac wspanialego uczucia spotkania z wlasna dusza. To bylo piekne i zarazem bardzo wzruszajace uczucie.... Na poczatku, jak zwykle, trwalam w uspakajaniu, a raczej obserwacji mysli, ktore przetaczaly sie w zawirowanym umysle. Mam fajna metode na calkowite wyciszenie sie, przy okazji ja opisze. Tym razem dalam sobie dodatkowo polecenie ciszy. Czekalam na spotkanie.... I pojawila sie, wspaniala bloga energia, przenikajaca przez cale moje cialo. Byl taki moment, ze spotkalysmy sie mentalnie dokladnie tak, jak spotyka sie po latach dwoje bardzo sie kochajacych ludzi... Objelysmy sie, polaly sie lzy, bylo to ekstatyczne uczucie szczescia. Uslyszalam od niej - witaj, wspaniale, ze mamy znowu kontakt, choc ostatnio nie za czesty. Ale jak zawsze, wybaczam ci to, pamietaj, ze jestes na wlasciwej drodze....
    Jest to uczucie, jakie miewa sie w mentalnych spotkaniach z Aniolami, oblewa nas strumien ciepla i milosci.... Przepiekny usmiech, wspaniale, zniewalajace uczucie...
    Zadawalam jej wiele pytan, na wszystkie otrzymalam odpowiedz. Przekazalam jej, ze w ostatnich medytacjach doznaje czesto Milosci Chrystusowej, w roznych postaciach. Pojawia mi sie gromadka dzieci na Ziemi, trzymajaca sie za rece, ktora Jezus lub Archaniolowie wyciagaja jakby na wyzszy poziom. Autentycznie sie to czuje. W tych medytacjach widze i czuje sama siebie tez jako dziecko, Spytalam, co to oznacza. Odpowiedziala mi, ze wielu ludzi ciagle jeszcze jest w swoim rozwoju duchowym na poziomie dziecka i w taki sposob dostajemy nieustanna pomoc, by moc na czas doznac wzniesienia....
    Od czasu do czasu pojawial mi sie w dzisiejszej medytacji kosmos. Pragnelam dalszych, wyzszych duchowych doznan, ale Dusza powiedziala mi tak: te doznania, ktore chcesz teraz przezyc, bedziesz miala w nastepnej medytacji, ktora juz zaplanowalas.... Chodzi o spotkanie z..... naszym duchem. Ciekawe, co z tego wyjdzie... :);) Bardzo sie juz na to ciesze...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Miro....
    bardzo dobrze jest medytować z Tobą,
    uczysz i inspirujesz w tak miły i naturalny sposób.
    Dużo nauczyłam się od Ciebie.

    OdpowiedzUsuń