wtorek, 1 maja 2012

Medytacja wyzwolenia dzikiej kobiety


Okres zmian zachodzących na naszej planecie jest także okresem zmian dokonujących się w nas samych. Nasze pole energetyczne jednoczy i wyrównuje jednocześnie naszą energię żeńską i męską Yin i Yang. Powrca do nas prawiedza o sile, mocy i pięknie żeńskiej energii. Mamy jednak także zakodowane w sobie cierpienia wywołane tysiącami lat poniżania naszej płci. Niniejsza medytacja poświęcona jest tematowi Powrotu Dzikiej Kobiety w nas, połączonej z procesem wyzbycia się wszelkich cierpień, bolączek i niemiłych wspomnień związanych z długim okresem zniewolenia żeńskiego aspektu. Za pomocą tej medytacji dokona się w nas oczyszczenie z wszelkich wspomnień, z zalegających nieczystych pól energetycznych, przebaczenia nam samym, przebaczenia mężczyznom i aspektowi męskiemu w nas, co wyzwoli radość bycia silną, pewną siebie a jednocześnie subtelną kobietą.

Przed medytacją proponuję proszę obejrzeć film "Powrot dzikiej kobiety". To wywola wlasciwa atmosferę.


Medytacja 

Wizualizujemy leśną polanę, na której spotyka się wiele kobiet. Wspólnie wzywamy Boska Matkę i prosimy o pomoc w wyzwoleniu w nas i we wszystkich kobietach na świecie naszej czystej, dziewiczej żeńskiej energii. Wchodzimy w proces oczyszczenia i wyleczenia starych blizn, boleści, ukojenia wspomnień o paleniu nas na stosach, o torturach. Następnie, w przypływie bezinteresownej miłości przebaczymy aspektowi męskiemu i męskiej energii za wszystko, co nam, kobietom wyrządzili. Prosimy również o przebaczenie tego, co sobie nawzajem wyrządziliśmy, będąc w męskich ciałach. Przepraszamy za wypaczenie naszych pierwotnych pięknych subtelnych energii. Wyrażając uczucie wielkiej bezinteresownej miłości do męskiej energii, dziękujemy jej za wszystko, co nas na zawsze połączyło w jedność. Pozostajemy chwile w tym nastroju, celebrując ten piękny akt. 

Na koniec tańczymy wspólnie przy ognisku taniec wyzwolenia naszej pierwotnej energii Dzikiej Kobiety, podczas którego połączymy się z naszym męskim aspektem w nas. Radośnie celebrujemy tą chwilę dzikiej, ekstatycznej miłości i tak zakańczamy medytację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz