Miejsce: Jaskinia
Temat: Wysyłanie Matce Ziemi energii Miłości i odbiór przesłania Gaji
Oto przesłanie, otrzymane przez Anię Bogusz-Dobrowolską:
Siedzieliśmy w
kręgu, gdy nagle rozległ się głos: głęboki, niski, mocny: Witam Was, moje
drogie dzieci. Jestem bardzo szczęśliwa, widząc Was tutaj tak licznie
zgromadzonych. To dzięki Wam, dzięki Waszej pracy i Waszemu poświęceniu moje
serce bije teraz równo i mocno, jak kiedyś. Kocham Was bardzo i kocham
wszystkie moje dzieci. Kiedyś człowiek był niewinny jak dziecko, ciesząc się
zielenią, czystością wód i powietrza, oddychając w jednym rytmie ze mną.
Nasłuchiwał bicia mojego serca. Potem stało się tak, że zaczął rozdzierać moje
łono, wyciągać z moich kości wszystko to, co mógł spożytkować w swojej
chciwości i domniemanych potrzebach. Zabrudził i splugawił moją szatę. Aż
przyszły dni, by dopełniły się Prawa Odwieczne, najwyższe Prawa, dzięki którym
znowu bedzie Człowiekowi przywrócony stan niewinności i boskości a moja szta
rozbłyśnie tysiącami odcieni Światła. To Wy jesteście cennymi diamentami w
mojej koronie. Znam Waszą pracę, znam Wasze poświęcenie. To Wy rozpalacie
płomień, który spopieli brud tego świata. Spełniają się Teraz Prawa Najwyższe,
w myśl kórych dopełni się Rozwój. Chcę Wam powiedzieć, że macie wielu
sprzymierzeńców: nad Ziemią, na Ziemi oraz pod nią. Coś Wam pokażę: Przeniosła
nas do świata Agarthian.
Oświetlało go
wewnętrzne słońce. Szło się długimi, przestronnymi korytarzami, potem były
ogromne sale ze lśniącymi, gładkimi ścianami, a potem most nad przestrzniami:
łąki, pola, lasy, budowle jak pałace, wszystko tak piekne i kolorowe. Ludzie
jak bogowie, piekni, wysocy, bardzo godni. Otrzymałam przekaz, że są w
pogotowiu, chronią nas i pojawią się niebawem na powierzchni...
Potem znowu
siedzieliśmy w kręgu, a Matka była naprzeciw nas, uśmiechając się macierzyńskim
uśmiechem dumnej i szczęśliwej Mamy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz