W lutym 2014 odbyły się pod Warszawą warsztaty Podróży świadomości z trójwymiarową muzyką HoloSync®3D.
Jak piękne były doznania uczestników, pozostanie to ich wewnętrznym bogactwem. Niektóre opinie i opisy zamieściłam poniżej. Bardzo się z nimi identyfikuję, bo sama wielokrotnie przeżywałam te podróże z taką samą intensywnością i radością.
Wszyscy mamy zakodowaną w nas wiedzę, która czasem objawia się fantastycznymi myślami, czasem symbolami, czasem natomiast wizualizacjami, obrazami pełnymi bajkowych historyjek, w których uczestniczymy na jawie - dokładnie jak Alicja w krainie czarów...
Skąd pochodzą te zapisy w nas i łatwość wchodzenia w różne rzeczywistości? Co przywołuje nieskończoną ilość obrazów i ukrytych wspomnień? Okazuje się, że najprostszą metodą, stanowiącą jednocześnie odpowiedz na te pytania, jest zastosowanie odpowiedniej techniki, umożliwiającej połączenie naszych półkól mózgowych i wejście w stan theta, przy pełnym zachowaniu świadomości - czyli śnienie na jawie. Z tym, że te stany przestają mieć cokolwiek wspólnego ze śnieniem. Jesteśmy na jawie, czujemy nasze ciało, słyszymy docierające do nas dżwięki z zewnątrz, a jednocześnie odbywamy kosmiczne podróże w galaktykach i nieznanych, niezbadanych przestrzeniach - i co ciekawsze, one są dla kilku uczestników seansów jednoczesne i czasem bardzo do siebie podobne. Hmm, jak to wytłumaczyć, że się uczestnicy seansów komunikują, mają wspólne akcje, odnajdują w nieznanych światach, czasem sobie nawzajem pomagają czy ze sobą rozmawiają.... Ich opowiadania, zaraz po skończonej sesji, wywołują czasem okrzyki zdumienia lub radości innych uczestników, kórzy mieli bardzo zbliżone przekazy.
HoloSync®3D umożliwia kontakt z pełnym tajemnic światem doznań. To cudowny sposób na wejście w swój własny, wewnętrzny świat i dokonanie procesu samouzdrawiania, to proces dokonania CUDu, czyli pełnego zjednoczenia w sobie Ciała,Umysłu i Duszy.... Może ten CUD jest kolejną odpowiedzią na to, skąd mamy tak wielkie możliwosci....
Oto kilka refleksji uczestników:
Renia: "Jedną z najpiękniejszych podróży przeżyłam w pierwszym dniu
warsztatów. Po wspięciu się na skałę, podczas którego ciągle towarzyszyła mi
przepiękna , biała papuga, spotkałam białą lwicę. Poprowadziła mnie do miejsca,
ż którego miałam wgląd w przestrzeń kosmiczną. Podziwiałam wspaniałą
różnorodność galaktyk, tworzenie gwiazd, wybuchy, cały kosmos tętnił życiem.
Gdy powróciłam na skałę, podeszło do mnie kolejne zwierzę: biały jeleń. On z
kolei zaprowadził mnie do budynku, który przypominał iglo. Weszłam do środka, a
tam siedziała stara eskimoska. Coś mówiła szeptem , jakby się modliła, a potem
wstała i nałożyła mi naszyjnik z wisiorkiem na którym były jakieś wzory
gemetryczne. Następnie przyszedł do mnie biały królik. On z kolei zaprowadził
mnie do pięknej komnaty z wysokimi kolumnami. W tym momencie zaczęła mnie
bardzo boleć prawa ręka, Z góry zaczęło spływać złoto białe światło, które było
skierowane na moją bolącą rękę. Zrozumiałam, że zachodzi jakieś leczenie ,
jednak ból nie przechodził. Wtedy usłyszałam głos: musisz sobie wybaczyć. Gdy
zaczęłam proces wybaczania , ból stopniowo zaczął zanikać. Na koniec sesji
podeszła do mnie biała wiewiórka, która po prostu wtuliła się we mnie. Po
medytacji , byłam głęboko poruszona i wzruszona. Odczułam jak ważne było to
oczyszczenie i przebaczenie samej sobie. Było to niesamowite przeżycie. Od
tamtej pory , czuję duże wewnętrzne wyciszenie. Warsztaty były cudowne, pełne
doznań, duchowych odkryć i wewnętrznego samopoznania".
Ania: "W trakcie weekedu wzięłam udział w Podróżach Świadomości zorganizowanych i prowadzonych przez Mirę Machnicki. Cudowny sposób na podróżowanie i otrzymywanie gotowych odpowiedzi z samego centrum naszej Istoty. Metoda wykorzystuje po prostu technikę synchronizacji półkul mózgowych i wchodzenie w stan theta dzięki specjalnie skomponowanej muzyce. Rewelacyjny sposób dla osób, które mają problem z medytacją, z wyciszaniem myśli, z obrazami, wizjami, orzymywaniem jakichkolwiek informacji. Tutaj dzieje się to niejako bez naszego wysiłku, wystarczy założyć słuchawki i poddać się delikatnemu prowadzeniu Miry. Naprawdę niesamowite przeżycie i mnóstwo informacji. Polecam każdemu."
Maria: "Muzyka wprowadza w cudowne stany wędrówki w różnych środowiskach. Wywołuje obrazy często zaskakujące, ciekawe. Jestem pod wrażeniem możliwości muzycznych i tego, co może ona nam dać w świecie wewnętrznym. Podobała mi się praca z sobą i wedrówka po różnych przestrzeniach. Zaskakujące i ciekawe odkrywanie siebie samej i swojego wnętrza."
Zainteresowanych badaniem własnych wewnętrznych światów zapraszam na kolejne warsztaty, które będę organizować w miarę napływu zgłoszeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz